- Msze Św. niedzielne w naszej parafii są odprawiane w sobotę o godz. 18.00 i w niedzielę o godz. 9.00, 11.00, 12.30, wieczorna Msza Św. o godz. 18.00.
- Ofiary, które dzisiaj złożyliśmy na tacę, przeznaczone są na potrzeby i utrzymanie naszego Wyższego Seminarium Duchownego w Tarchominie. Wszystkim za życzliwa pomoc i wsparcie dla naszego seminarium serdecznie dziękuję! Bóg zapłać!
- Jutro przeżywać będziemy uroczystość Św. Andrzeja Boboli, patrona Polski i metropolii warszawskiej. Msze Św. o godz. 17.00 i 18.00. Do udziału we Mszy Św. i do wspólnej modlitwy serdecznie zapraszam.
- Trwa miesiąc maj i nabożeństwa majowe. W niedziele, soboty i uroczystości, nabożeństwa majowe są odprawiane w naszym kościele o godz. 17.30, w dni powszednie: w poniedziałki, wtorki, środy i piątki po wieczornej Mszy Św. a we czwartki po Mszy Św. o godz. 8.00. Do wspólnej modlitwy, wszystkich bardzo serdecznie zapraszam.
- Zwracam się z serdeczną prośbą do młodzieży planującej w przyszłym roku zawarcie związku małżeńskiego, aby już zgłaszać terminy. Również osoby, które chciałyby zaplanować Mszę Św. gregoriańską, proszę o ustalenie terminu.
- W przyszłą niedzielę, po Mszy Św. o godz. 12.30 zapraszam rodziców dzieci z kl. II na spotkanie w kościele. Proszę rodziców o obecność.
- W soboty trwa wymiana dokumentów cmentarnych. Wymieniane są dokumenty grobów w sektorach C, D i E. Można zapisywać sie w zakrystii na konkretny dzień i godzinę. Serdecznie zapraszam.
- Przy wyjściu z kościoła jest do nabycia prasa katolicka.
Słowa Ewangelii według świętego Jana (J 21, 1-19)
Jezus znowu ukazał się nad Jeziorem Tyberiadzkim. A ukazał się w ten sposób: Byli razem Szymon Piotr, Tomasz, zwany Didymos, Natanael z Kany Galilejskiej, synowie Zebedeusza oraz dwaj inni z Jego uczniów. Szymon Piotr powiedział do nich: «Idę łowić ryby». Odpowiedzieli mu: «Idziemy i my z tobą». Wyszli więc i wsiedli do łodzi, ale tej nocy nic nie ułowili.
A gdy ranek zaświtał, Jezus stanął na brzegu. Jednakże uczniowie nie wiedzieli, że to był Jezus.
A Jezus rzekł do nich: «Dzieci, macie coś do jedzenia?»
Odpowiedzieli Mu: «Nie».
On rzekł do nich: «Zarzućcie sieć po prawej stronie łodzi, a znajdziecie». Zarzucili więc i z powodu mnóstwa ryb nie mogli jej wyciągnąć.
Powiedział więc do Piotra ów uczeń, którego Jezus miłował: «To jest Pan!» Szymon Piotr, usłyszawszy, że to jest Pan, przywdział na siebie wierzchnią szatę – był bowiem prawie nagi – i rzucił się wpław do jeziora. Pozostali uczniowie przypłynęli łódką, ciągnąc za sobą sieć z rybami. Od brzegu bowiem nie było daleko – tylko około dwustu łokci.
A kiedy zeszli na ląd, ujrzeli rozłożone ognisko, a na nim ułożoną rybę oraz chleb. Rzekł do nich Jezus: «Przynieście jeszcze ryb, które teraz złowiliście». Poszedł Szymon Piotr i wyciągnął na brzeg sieć pełną wielkich ryb w liczbie stu pięćdziesięciu trzech. A pomimo tak wielkiej ilości sieć nie rozerwała się. Rzekł do nich Jezus: «Chodźcie, posilcie się!» Żaden z uczniów nie odważył się zadać Mu pytania: «Kto Ty jesteś?», bo wiedzieli, że to jest Pan. A Jezus przyszedł, wziął chleb i podał im – podobnie i rybę.
To już trzeci raz Jezus ukazał się uczniom od chwili, gdy zmartwychwstał.
A gdy spożyli śniadanie, rzekł Jezus do Szymona Piotra: «Szymonie, synu Jana, czy miłujesz Mnie więcej aniżeli ci?»
Odpowiedział Mu: «Tak, Panie, Ty wiesz, że Cię kocham».
Rzekł do niego: «Paś baranki moje».
I znowu, po raz drugi, powiedział do niego: «Szymonie, synu Jana, czy miłujesz Mnie?»
Odparł Mu: «Tak, Panie, Ty wiesz, że Cię kocham».
Rzekł do niego: «Paś owce moje».
Powiedział mu po raz trzeci: «Szymonie, synu Jana, czy kochasz Mnie?»
Zasmucił się Piotr, że mu po raz trzeci powiedział: «Czy kochasz Mnie?» I rzekł do Niego: «Panie, Ty wszystko wiesz, Ty wiesz, że Cię kocham».
Rzekł do niego Jezus: «Paś owce moje.
Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci: Gdy byłeś młodszy, opasywałeś się sam i chodziłeś, gdzie chciałeś. Ale gdy się zestarzejesz, wyciągniesz ręce swoje, a inny cię opasze i poprowadzi, dokąd nie chcesz».
To powiedział, aby zaznaczyć, jaką śmiercią uwielbi Boga. A wypowiedziawszy to, rzekł do niego: «Pójdź za Mną!»