Człowiek i grzesznik to są niejako dwie rzeczy. To co słyszysz o człowieku – Bóg uczynił; to co słyszysz o grzeszniku – człowiek sprawił. Zgładź to co uczyniłeś, aby Bóg ocalił to, co On uczynił. Powinieneś nienawidzić w sobie swoje dzieło, a miłować w sobie dzieło Boga. Skoro zacznie ci się nie podobać to, co uczyniłeś, to jest początek twoich dobrych dzieł, bo oskarżasz swoje złe czyny. Początkiem dobrych czynów jest wyznanie złych czynów i przekreślenie ich przez Pana Miłosierdzia.
Św. Augustyn (+430)
Tę samą bowiem cześć i posłuszeństwo względem ojca rodziny mają dzieci i niewolnicy; dzieci jednak mają większą ufność, bo większa i bardziej chwalebna jest działalność wolności niż posłuszeństwo niewolnika. Ponieważ Prawo zostało nadane niewolnikom, pouczało duszę przez rzeczy zewnętrzne i cielesne, ciągnąc ją jakoby więzami do posłuszeństwa przykazaniom, aby człowiek nauczył się zgadzać z Bogiem.
Św. Ireneusz (+202)
W Piotrze – który całą noc pracując nic nie ułowił, ale zarzuciwszy sieci na słowo Chrystusa złowił mnóstwo ryb, a jednak w słowach: „ Wyjdź ode mnie Panie, bo jestem człowiekiem grzesznym” nie przypisuje sobie tego sukcesu – mamy obraz tego, który przepowiada Ewangelię. Gdy polega on tylko na własnej mocy, nie odnosi żadnego pożytku, opierając się jednak na mocy Bożej, osiąga wielki zysk.
Ludolf Kartuz (+1378)
Nie mógł nie kochać swych współobywateli Ten, który kochał wszystkich, lecz właśnie oni przez swą zazdrość wyzbyli się miłości swojej ojczyzny. Miłość bowiem nie zazdrości. Jednakże ojczyzna Jego nie była pozbawiona dobrodziejstw Bożych. Jakiż jest bowiem większy cud nad ten, że Chrystus się w niej urodził? Widzicie więc, ile złego sprawia zazdrość.
Św. Ambroży (+397)
Ponieważ jednak ludzie współcześni interesując się czym innym utracili pojmowanie dzieł Boga, za które Stwórcę codziennie sławić powinni, Bóg jakby zastrzegł sobie pewne czynności, aby śpiących pobudzić do chwalenia Go. Gdy umarły życie odzyskał, ludzie się dziwią; tylu codziennie się rodzi, a nikt się temu nie dziwi. Jeśli się zastanowimy nad tym rozsądniej, to większym cudem jest powołanie do bytu tego, którego nie było, niż wskrzeszenie tego, który już istniał. Cudem w Kanie, nasz Pan zapowiedział jeszcze większy cud, który dokonał się po Jego męce i zmartwychwstaniu. Kiedy to śmiertelnego człowieka przemienił w nieśmiertelne dziecko Boga samego.
Św. Augustyn (+430)